wtorek, 30 października 2012

Barbara Freethy - "Lato w Zatoce Aniołów"


Autor: Barbara Freethy
Wydawnictwo: Bis
Stron: 320

Wydawało mi się, że "Lato w Zatoce Aniołów" nie będzie niczym innym jak współczesnym romansem, lekką powieścią na jesienne wieczory. Myliłam się - z pewnością nie sklasyfikowałabym tej książki jako romans. Czytanie jej przyniosło bardzo wiele emocji - napięcie, lęk, zaciekawienie, ulgę, smutek, w niektórych momentach wypieki na twarzy...

Zatoka Aniołów staje się coraz bardziej tajemniczym miejscem. W internecie krąży filmik ukazujący anioły krążące wokół klifu, na skałach pojawiają się dziwne symbole, który każdy człowiek odbiera inaczej - widzi w nich coś sobie bliskiego. Mimo to miasteczko jest spokojne, żyje swoim cudownie harmonijnym życiem i starą legendą o nieodnalezionym wraku statku, którego nieliczni rozbitkowie osiedlili się w tych okolicach. Ale ten spokój zostaje zakłócony - młoda dziewczyna w ciąży próbuje popełnić samobójstwo, aby... sprawdzić, czy anioły ją uratują. Rzeczywiście zostaje uratowana, ale nie przez anioły, a główną bohaterkę książki - Jennę.
Jenna jest z pozoru zwyczajną kobietą, matką samotnie wychowującą dziecko - córeczkę Lexie. Sprowadziły się do Zatoki Aniołów niedawno, raczej unikają kontaktów z mieszkańcami i są zdystansowane i skryte. Kiedy w Zatoce pojawia się dziennikarz Reid Tanner, aby opisać historię aniołów, od razu widzi, że z Jenną jest coś nie tak - przed czymś ucieka, czegoś się boi, kryje jakiś mroczny sekret. A jego dziennikarski dryg i... męski zew nie dają za wygraną - musi dowiedzieć się kim tak naprawdę jest ta kobieta.

Oprócz głównego wątku Jenny i Lexie mamy w książce do czynienia z małymi dramatami i historiami innych mieszkańców miasteczka. Odkrywamy smutną przeszłość dziennikarza Tannera, mierzymy się z trudnym związkiem wraz z policjantem Joe Silveirą, doktor Charlotte Adams zmaga się z duchami przeszłości i ciężką sytuacją swej matki, Kara i jej mąż Colin oczekują narodzin pierwszego dziecka... a wszystko to scalone jest ze sobą jak patchwork. Patchwork, który jest sztandarem Zatoki Aniołów - od pokoleń szyją go tu lokalne kobiety. Całość nie istnieje bez osobistych, odrębnych kawałków...

Barbara Freethy mistrzowsko połączyła w swej powieści wątki kryminalne, sensacyjne, tajemnicze, miłosne, a także obyczajowe. Miasteczko i jego mieszkańcy są bardzo wyraziści, bohaterowie mają swoje odrębne charaktery i historie, doświadczenia, które ich kształtowały. Przy lekturze "Zatoki Aniołów" nie sposób się nudzić - każdy rozdział trzyma w napięciu i bardzo powoli odsłania kolejne kawałki układanki. Jeżeli oczekujemy, że wszystko się rozwiąże na ostatniej stronie - mylimy się. Autorka odpowiednio dozuje czytelnikowi informacje, tak, że z pewnością po zamknięciu książki ze zniecierpliwieniem sięgnie po drugą część - "Na Cienistej Plaży".

Książkę polecam osobom lubiącym trzymające w napięciu tajemnice - kryminalne i nadprzyrodzone. "Zatoka" zapewni Wam masę emocji i wrażeń - przeniesie do niemal magicznego miejsca, gdzie odkryjecie, że jak wielu ludzi, tyle historii. Będziecie razem z kobietami miasteczka tkały kolorowy i niezwykły patchwork - patchwork ludzkich dramatów, radości i docierania do samych siebie.

8+/10

za możliwość odkrywania tajemnic wraz z mieszkańcami Zatoki Aniołów, dziękuję z całego serca wydawnictwu

20 komentarzy:

  1. Ciekawa recenzja, czytałam już kilka, ale jakoś ich nie "zarejestrowałam", teraz myślę, że będzie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo polecam! Nie spodziewałam się po niej niczego wielkiego, zdziwiłam się! :)

      Usuń
    2. Cieszę się, że Ci u mnie przyjemnie :) - tym bardziej, że nie znam się na szablonach, tworzeniu klimatu i lansowaniu się hehe.
      Taka sobie jestem :)
      To miłe, że "będąc" sobą zostałam zauważona :))))

      Usuń
  2. mnie na pierwszy rzut oka książka też skojarzyła się z romansem, a tu widzę, że jest to całkiem ciekawa historia z którą chętnie się zapoznam bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się ograniczyć tego typu romansowe książki, dlatego też tę sobie odpuszczę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzja ciekawa, ale nawet ona nie zachęci mnie do przeczytania tematyki związanej z Aniołami/Zombie/Wampirami etc;p po prostu ich nie lubię:( ładne tło ustawiłaś na blogu!:) chociaż dziwi mnie, że ktoś zrobił tak fajnie motyw kokardek, a brzegi tła głównego skopał w sumie...ale to nieważne;) Penwie mnie nie pamiętasz, ale tu ŚliwkowaPanna z YT, często Cię komentowałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheh ja np Zmierzchu nie tykam :P Ale źle zrozumiałaś :) Ta historia jest o ludziach, anioły są w legendzie :)

      Usuń
    2. *żółwik* a co do książki to może nawet sięgnę po nią przy przypływie gotówki!:p

      Usuń
  5. Bardzo w moim guście . Lubie takie tajemcze książki z nutką niepewności , myślę , że szybko odnajde się w tej książce i z rumieńcem na twarzy będę ją czytać . Tylko najpierw muszę ją jakoś zdobyć :)
    Pozdrawiam i zapraszam :*
    Dzisiaj nowa notka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Tobie i Twojej recenzji zwróciłam większą uwagę na tę pozycję. Myślę, że jak nadarzy się okazja to przeczytam z przyjemnością ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka wydaje się być fantastyczna! Narobiłaś mi na nią olbrzymiej ochoty.. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oo fajne, przeczytam sobie. Lubię takie historie, gdzie romans jest jednym z elementów, a nie głównym tematem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka wydaje się być o wiele ciekawsza niż wygląda... zapamiętam ją na pewno skoro Cię tak zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o niej, ale jeszcze nie miałam przyjemności czytać

    OdpowiedzUsuń
  11. Interesuje mnie ta książka. Już sama okładka zwraca moją uwagę. Z chęcią przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach, przeczytałabym.. tylko kiedy, jak czasu nie mam ? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa fabuła, książka na pewno mnie zainteresuje. Lekka tajemnica i jestem kupiona:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam okazję przeczytać tą książkę i tak jak ty uważam ją za dobrą powieść,która prócz wątku sensacyjnego i romantycznego przenosi nas w świat zjawisk nadprzyrodzonych i do końca niewyjaśnionych.

    http://swiatksiazkii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń