Barbara Freethy - "Lato w Zatoce Aniołów"
23:42
Stron: 320
Wydawało mi się, że "Lato w Zatoce Aniołów" nie będzie niczym innym jak współczesnym romansem, lekką powieścią na jesienne wieczory. Myliłam się - z pewnością nie sklasyfikowałabym tej książki jako romans. Czytanie jej przyniosło bardzo wiele emocji - napięcie, lęk, zaciekawienie, ulgę, smutek, w niektórych momentach wypieki na twarzy...
Zatoka Aniołów staje się coraz bardziej tajemniczym miejscem. W internecie krąży filmik ukazujący anioły krążące wokół klifu, na skałach pojawiają się dziwne symbole, który każdy człowiek odbiera inaczej - widzi w nich coś sobie bliskiego. Mimo to miasteczko jest spokojne, żyje swoim cudownie harmonijnym życiem i starą legendą o nieodnalezionym wraku statku, którego nieliczni rozbitkowie osiedlili się w tych okolicach. Ale ten spokój zostaje zakłócony - młoda dziewczyna w ciąży próbuje popełnić samobójstwo, aby... sprawdzić, czy anioły ją uratują. Rzeczywiście zostaje uratowana, ale nie przez anioły, a główną bohaterkę książki - Jennę.
Jenna jest z pozoru zwyczajną kobietą, matką samotnie wychowującą dziecko - córeczkę Lexie. Sprowadziły się do Zatoki Aniołów niedawno, raczej unikają kontaktów z mieszkańcami i są zdystansowane i skryte. Kiedy w Zatoce pojawia się dziennikarz Reid Tanner, aby opisać historię aniołów, od razu widzi, że z Jenną jest coś nie tak - przed czymś ucieka, czegoś się boi, kryje jakiś mroczny sekret. A jego dziennikarski dryg i... męski zew nie dają za wygraną - musi dowiedzieć się kim tak naprawdę jest ta kobieta.
Oprócz głównego wątku Jenny i Lexie mamy w książce do czynienia z małymi dramatami i historiami innych mieszkańców miasteczka. Odkrywamy smutną przeszłość dziennikarza Tannera, mierzymy się z trudnym związkiem wraz z policjantem Joe Silveirą, doktor Charlotte Adams zmaga się z duchami przeszłości i ciężką sytuacją swej matki, Kara i jej mąż Colin oczekują narodzin pierwszego dziecka... a wszystko to scalone jest ze sobą jak patchwork. Patchwork, który jest sztandarem Zatoki Aniołów - od pokoleń szyją go tu lokalne kobiety. Całość nie istnieje bez osobistych, odrębnych kawałków...
Barbara Freethy mistrzowsko połączyła w swej powieści wątki kryminalne, sensacyjne, tajemnicze, miłosne, a także obyczajowe. Miasteczko i jego mieszkańcy są bardzo wyraziści, bohaterowie mają swoje odrębne charaktery i historie, doświadczenia, które ich kształtowały. Przy lekturze "Zatoki Aniołów" nie sposób się nudzić - każdy rozdział trzyma w napięciu i bardzo powoli odsłania kolejne kawałki układanki. Jeżeli oczekujemy, że wszystko się rozwiąże na ostatniej stronie - mylimy się. Autorka odpowiednio dozuje czytelnikowi informacje, tak, że z pewnością po zamknięciu książki ze zniecierpliwieniem sięgnie po drugą część - "Na Cienistej Plaży".
Książkę polecam osobom lubiącym trzymające w napięciu tajemnice - kryminalne i nadprzyrodzone. "Zatoka" zapewni Wam masę emocji i wrażeń - przeniesie do niemal magicznego miejsca, gdzie odkryjecie, że jak wielu ludzi, tyle historii. Będziecie razem z kobietami miasteczka tkały kolorowy i niezwykły patchwork - patchwork ludzkich dramatów, radości i docierania do samych siebie.
8+/10
za możliwość odkrywania tajemnic wraz z mieszkańcami Zatoki Aniołów, dziękuję z całego serca wydawnictwu
20 komentarze
Ciekawa recenzja, czytałam już kilka, ale jakoś ich nie "zarejestrowałam", teraz myślę, że będzie inaczej.
OdpowiedzUsuńbardzo polecam! Nie spodziewałam się po niej niczego wielkiego, zdziwiłam się! :)
UsuńCieszę się, że Ci u mnie przyjemnie :) - tym bardziej, że nie znam się na szablonach, tworzeniu klimatu i lansowaniu się hehe.
UsuńTaka sobie jestem :)
To miłe, że "będąc" sobą zostałam zauważona :))))
mnie na pierwszy rzut oka książka też skojarzyła się z romansem, a tu widzę, że jest to całkiem ciekawa historia z którą chętnie się zapoznam bliżej :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńStaram się ograniczyć tego typu romansowe książki, dlatego też tę sobie odpuszczę :-)
OdpowiedzUsuńRecenzja ciekawa, ale nawet ona nie zachęci mnie do przeczytania tematyki związanej z Aniołami/Zombie/Wampirami etc;p po prostu ich nie lubię:( ładne tło ustawiłaś na blogu!:) chociaż dziwi mnie, że ktoś zrobił tak fajnie motyw kokardek, a brzegi tła głównego skopał w sumie...ale to nieważne;) Penwie mnie nie pamiętasz, ale tu ŚliwkowaPanna z YT, często Cię komentowałam:)
OdpowiedzUsuńheheh ja np Zmierzchu nie tykam :P Ale źle zrozumiałaś :) Ta historia jest o ludziach, anioły są w legendzie :)
Usuń*żółwik* a co do książki to może nawet sięgnę po nią przy przypływie gotówki!:p
UsuńBardzo w moim guście . Lubie takie tajemcze książki z nutką niepewności , myślę , że szybko odnajde się w tej książce i z rumieńcem na twarzy będę ją czytać . Tylko najpierw muszę ją jakoś zdobyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :*
Dzisiaj nowa notka :)
Dzięki Tobie i Twojej recenzji zwróciłam większą uwagę na tę pozycję. Myślę, że jak nadarzy się okazja to przeczytam z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńnaprawdę polecam :)
UsuńKsiążka wydaje się być fantastyczna! Narobiłaś mi na nią olbrzymiej ochoty.. :)
OdpowiedzUsuńOo fajne, przeczytam sobie. Lubię takie historie, gdzie romans jest jednym z elementów, a nie głównym tematem:)
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być o wiele ciekawsza niż wygląda... zapamiętam ją na pewno skoro Cię tak zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej, ale jeszcze nie miałam przyjemności czytać
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ta książka. Już sama okładka zwraca moją uwagę. Z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńAch, przeczytałabym.. tylko kiedy, jak czasu nie mam ? :D
OdpowiedzUsuńCiekawa fabuła, książka na pewno mnie zainteresuje. Lekka tajemnica i jestem kupiona:)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję przeczytać tą książkę i tak jak ty uważam ją za dobrą powieść,która prócz wątku sensacyjnego i romantycznego przenosi nas w świat zjawisk nadprzyrodzonych i do końca niewyjaśnionych.
OdpowiedzUsuńhttp://swiatksiazkii.blogspot.com/