Liz Pichon - "Fantastyczny świat Tomka Łebskiego"
00:29Autor: Liz PichonWydawnictwo: Zielona SowaStron: 256
Tomek Łebski chodzi do 5 klasy, ma obciachowego tatę, zbuntowaną dorastającą siostrę Dankę, której uwielbia płatać figle. Z najlepszym kumplem Darkiem założył zespół o nazwie PZombie. Tomek nie jest zwyczajnym dzieciakiem. Jest łebski! Ma głowę pełną fantazji i sto pomysłów na minutę. A wszystko co dzieje się w jego życiu musi narysować. I właśnie na rysunkach Tomka opiera się cała książka o jego przygodach - czy uda mu się pójść na koncert ukochanej 3Paczki i zaimponować koleżance z klasy Asi Paczyńskiej? Musicie przeczytać, by się dowiedzieć!
Fantastyczny świat Tomka Łebskiego jest raczej komiksem niż powieścią. To słowa przeplatane przezabawnymi rysunkami - a nawet i wyrazy często są ujęte w sposób graficzny, który zdecydowanie wzmacnia ich przekaz. Ta książka to po prostu notatnik Tomka, w którym znajdziemy jego prace domowe (np. o tegorocznych wakacjach, które okazały się klęską) - nawet te, które "przypadkiem" zalał atramentem, rysunki i prowadzone dla niepoznaki rachunki z lekcji matematyki i inne pełne humoru treści.
Autorka i zarazem ilustratorka książki, Liz Pichon, jest równie łebska jak sam Tomek! Pomysł na stworzenie tego typu pozycji był według mnie strzałem w dziesiątkę - będzie on odpowiadał również dzieciom, które nie są jeszcze zbytnio obyte z czytaniem, lub czytać nie lubią. Dla tych, dla których książka nie jest obiektem obcym, Fantastyczny świat będzie miłą i relaksującą odskocznią.
Sama już dawno nie jestem dzieciakiem, jednak pozycja ta oczarowała mnie i dała chwilę wytchnienia od męczącej rzeczywistości. Wiele sytuacji opisanych w książce przypomniało mi moje dzieciństwo, szkolne wymówki i przygody. Wgłębiając się w świat Tomka, nie mogłam nie ulec porównywaniu go do Mikołajka, jednak to tylko luźne skojarzenie.
Jak najbardziej polecam. Tomek przypadnie do gustu młodszym dzieciakom - a jeżeli akurat macie młodsze rodzeństwo, nie zaszkodzi Wam podebrać książki i pochłonąć samemu. Dobra zabawa gwarantowana!
Autorka i zarazem ilustratorka książki, Liz Pichon, jest równie łebska jak sam Tomek! Pomysł na stworzenie tego typu pozycji był według mnie strzałem w dziesiątkę - będzie on odpowiadał również dzieciom, które nie są jeszcze zbytnio obyte z czytaniem, lub czytać nie lubią. Dla tych, dla których książka nie jest obiektem obcym, Fantastyczny świat będzie miłą i relaksującą odskocznią.
Sama już dawno nie jestem dzieciakiem, jednak pozycja ta oczarowała mnie i dała chwilę wytchnienia od męczącej rzeczywistości. Wiele sytuacji opisanych w książce przypomniało mi moje dzieciństwo, szkolne wymówki i przygody. Wgłębiając się w świat Tomka, nie mogłam nie ulec porównywaniu go do Mikołajka, jednak to tylko luźne skojarzenie.
Jak najbardziej polecam. Tomek przypadnie do gustu młodszym dzieciakom - a jeżeli akurat macie młodsze rodzeństwo, nie zaszkodzi Wam podebrać książki i pochłonąć samemu. Dobra zabawa gwarantowana!
Za egzemplarz recenzencki dziękuję
3 komentarze
Niestety nie mam aktualnie żadnego dziecka, któremu mogłabym tę książkę podrzucić.
OdpowiedzUsuńTa książka raczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńRodzeństwa bliższego nie mam, ale dla brata ciotecznego coś w sam raz :D Rozejrzę się za tą książką :)
OdpowiedzUsuń