"Z dala od zgiełku", Thomas Hardy - najlepsza książka jaką kiedykolwiek czytałam
11:16Autor: Thomas HardyTytuł: Z dala od zgiełku (Far from the Madding Crowd)Wydawnictwo: Nasza KsięgarniaStron: 480klasyka literatury, o miłości
Rzadko sięgam po klasykę, szczególnie inną niż polską. Zachęcona premierą filmu, którego trailer zrobił na mnie niemałe wrażenie, postanowiłam jednak skorzystać z okazji i przeczytać powieść Thomasa Hardy'ego. Był to dosłowny strzał w dziesiątkę, a ja zwyczajnie zakochałam się w Hardym i już planuję skompletować wszystkie jego dzieła.
"(...) twarz jego rozświetliła się, podobnie jak rozświetla się wieża w księżycowej poświacie. Ciało człowieka jest skrytką lub zwieciadłem jego duszy, zależnie od tego, czy jest zamknięty w sobie, czy szczery, wylewny, czy też wstrzemięźliwy"
(str. 141, tłum. Róża Czekańska-Heymanowa)
Napisana pod koniec XIX wieku, angielska powieść opowiada o Betsabie (a tak naprawdę Bathshebie) Everdene, która przejmuje po zmarłym wuju posiadłość wiejską i nie bacząc na fakt bycia kobietą postanawia rozważnie i dobrze nią zarządzać. Szczęście jej sprzyja, ponieważ ma do dyspozycji uroczą kompanię lojalnych pracowników. Przedstawicielka płci pięknej wzbudza niemałe zainteresowanie w Weatherbury i okolicach. Sama Betsaba jest młoda, niedoświadczona, nie umie odnaleźć się w nowych doznaniach i świecie uczuć, nie potrafiąc rozgraniczyć niewinnej zabawy od poważnych deklaracji, a o jej względy stara się kilku mężczyzn, w tym farmer Gabriel Oak - zakochany w dziewczynie od pierwszego wejrzenia, lojalny i zawsze służący jej pomocą - i William Boldwood, niegdyś zraniony przez kobietę, odkrywający na nowo siłę miłości.
Ciężko mi uwierzyć, że Z dala od zgiełku jest napisana i ubrana w słowa. Ta powieść jest jak malowany feerią barw o wielu odcieniach obraz. Opisy są plastyczne i miękkie, sytuacje - choć często poważne - nakreślone z poetycką wręcz delikatnością i smakiem. Jest to dzieło, jeśli nie arcydzieło, kunsztowne i wyszukane pod każdym możliwym względem. Bohaterowie Hardy'ego są uroczy, barwni, wyraziści, choć większość z nich zajmuje miejsca drugoplanowe, nie sposób nie pokochać ich charakterów. Delikatny humor i prawdy życiowe, które autor przemyca w niemal każdym rozdziale nadają powieści jeszcze większej wartości.
Tłumaczka, pani Róża Czekańska-Heymanowa, podjęła się nie lada zadania by tłumaczyć Hardy'ego-poetę wyzierającego spośród kart swej słynnej powieści. Jedyne co w tym przekładzie mogę uznać za minus, to zmiana imienia głównej bohaterki z Bathsheba na Betsaba, poza tym miękkość i plastyczność, którą posługuje się Hardy została oddana najwierniej jak w języku polskim jest to możliwe.
Nie sądzę, bym musiała pisać o tej powieści więcej. Jak pisze sam autor w omawianej pozycji: "Spojrzenie bywa czasem wymowniejsze od języka, a to, co zdołają wyrazić blade ze wzruszenia wargi, często nie trafia do uszu" (str. 236). By przekonać się o sile i niewymownym pięknie tej pozycji, musicie sami po nią sięgnąć i oddać się rozkoszy jaka płynie z jej lektury.
10/10
33 komentarze
Skutecznie mnie zahęciłaś, już nie mogę się doczekać kiedy ta książka wpadnie mi wręcę :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie później podziel się swoimi wrażeniami :)
UsuńWłaściwie wystarczyła mi lektura nagłówka, bym została kupiona. Kolejny obowiązkowy zakup!:))
OdpowiedzUsuńwierzę, że nie pożałujesz zakupu tej książki :) ja na pewno wrócę do niej nie jeden raz!
UsuńMam zamiar nadrobić klasykę, chociaż całej się nie da - i z Hardy'ego chyba właśnie sięgnę po "Z dala od zgiełku", zwłaszcza że opinia pozytywna, film z ładnymi buziami jest, więc nie ma na co czekać :)
OdpowiedzUsuńpolecam! :)
UsuńPo raz pierwszy słysze o tej pozycji i gdyby nie Twoja recenzja pewnie nigdy bym o niej nie usłyszała gdyż fabularnie nie jest w moim guście. Chciałabym ją przeczytać, zobaczyć co jest w niej tak wyjątkowego.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com
mnie urzekła ta delikatność, ta subtelność, z którą autor opisuje wydarzenia, rozmowy, miejsca, życiowe prawdy... <3
UsuńNajlepsza książka jaką czytałaś powiadasz? Ciekawe, ciekawe - będę musiała to sprawdzić na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńJa również. Jestem zaintrygowana.
Usuńkoniecznie dajcie znać jak przeczytacie :) jestem ciekawa Waszych opinii!
UsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, a i o filmie również. Lubię czytać klasykę. Mam parę takich książek w domu. Chyba przeczytam, bo zaciekawiłaś mnie tą recenzją. Film też pewnie oglądnę.
OdpowiedzUsuńteraz również ze spokojnym sumieniem mogę obejrzeć film, ale tym plastycznym, magicznym opisom obraz filmowy na pewno nie dorówna :)
UsuńThomas Hardy <3 Wielkie big love. Nie mogło Ci się nie podobać! :D Uwielbiam tę powieść, jest taka piękna, no, po prostu małe cudeńko!
OdpowiedzUsuńhttp://leonzabookowiec.blogspot.com/
zakochałam się w nim na amen! Plan na najbliższe miesiące: skolekcjonować wszystko, co wyszło spod jego pióra. W oryginale! <3
UsuńTak pięknie napisałaś o tej powieści, że grzechem byłoby po nią nie sięgnąć...
OdpowiedzUsuńżadne słowa nie oddadzą mojego zachwytu nad tym tytułem. <3
UsuńMam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńpiękne plany! :)
UsuńAle kusisz :) Na studiach czytałam "Tessę d'Urberville" i całkiem mi się podobała, a skoro to jest najlepsza powieść jaką w życiu czytałaś to koniecznie muszę poznać! Kocham angielską klasykę, ma w sobie coś niepowtarzalnego...
OdpowiedzUsuńszczerze - pobiła nawet "Małego Księcia" i "Twierdzę" Exupery'ego, które zawsze stały na szczycie listy. Jeszcze nic mnie tak nie zauroczyło jak styl Hardy'ego!
UsuńNie spodziewałam się, że ta książka jest tak cudowna. Będę miała ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńhttp://moje-ukochane-czytadelka.blogspot.com/
jest po prostu przecudowna :)
UsuńJa się z nią nie mogę zaprzyjaźnić, ale Twoja ocena sprawia, że prędko się nie poddam
OdpowiedzUsuńkażdy odbiera literaturę inaczej :) mam nadzieję, że przynajmniej nie będziesz żałować czasu spędzonego z nią. Ja właśnie zamówiłam wszystkie wiersze Hardy'ego w j. angielskim :)
UsuńW takim razie już rozpoczynam polowanie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miałam się wybrać do kina na film, i dopiero później dowiedzialam się, że jest też książka - a może książka jest przede wszystkim? :) Zachęcona Twoją opinią, gdy tylko będę miała możliwość, na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńnono, skoro tak pozytywnie odebrałaś tę książkę to i ja muszę ją koniecznie przeczytać, aby przekonać się o jej wyjątkowości :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością sięgnę i po książkę i po film. :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno! Na film też się wybieram :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad tą książką, ale nie wiedziałam czy warto. Ty jednak zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tę pozycję, mam nadzieję, że niedługo uda mi się ją zdobyć i przeczytać, bo jak widać jest to powieść godna uwagi ;)
OdpowiedzUsuńPo tylu pozytywach aż chciałoby się od razu zacząć czytać. A ponieważ ostatnio naszło mnie na klasykę, książka tym bardziej zyskuje w moich oczach. ;)
OdpowiedzUsuńOj... nawet nie wiesz jak się cieszę, że ta książka czeka już na mojej półce. Nie mogę się doczekać, kiedy po nią sięgnę :) <3
OdpowiedzUsuń