"Czekoladowy tort z Hitlerem", Emma Craigie - ostatnie dni III Rzeszy oczami małej dziewczynki
beletrystyka historyczna 16:30Kiedy sięgałam po tę książkę miałam dość wysokie oczekiwania. Beletrystyka historyczna jest według mnie gatunkiem dość trudnym, a ja jestem wymagającym czytelnikiem - chcę jak najwierniej oddanego ducha danej epoki i wstrzymania się od nadmiernego "podrasowywania" rzeczywistych wydarzeń. Emma Craigie wysoko postawiła poprzeczkę - próba opowiedzenia znanej chyba wszystkim tragicznej historii rodziny Goebbelsów oczami 12-letniej ulubienicy Hitlera, Helgi Goebbles, to duże wyzwanie. Autorka sprostała mu wręcz znakomicie.
Opis dni spędzonych w bunkrze jest przeplatany wcześniejszymi wspomnieniami Helgi oraz opowieściami z przeszłości jej rodziców, co pozwala czytelnikowi na lepsze zrozumienie kontekstu historycznego i poznanie rodziny Goebbelsów z bardziej ludzkiej strony, zapisanej w pamięci niewinnego acz bacznego obserwatora jakim jest mała dziewczynka. Właśnie ta bystrość spostrzeżeń małej narratorki, a jednocześnie dziecięca naiwność i czystość ujęły mnie w książce najbardziej. Opis rodzinnych tragedii oraz życia w Niemczech ogarniętych wojną, blisko Führera, z perspektywy niewinnego dziecięcego narratora robi na dorosłym czytelniku ogromne wrażenie. Tu trzeba czytać między słowami, między spostrzeżeniami małego człowieka nieprzesiąkniętego złem i nierozumiejącego wielu sytuacji, lecz intuicyjnie wyczuwającego fałsz dorosłych i zagrożenie ciężko wiszące w powietrzu.
Uzupełnieniem niekonwencjonalnie opisanej historii są prawdziwe fotografie osób, o których czytamy - Hitlera, Goebbelsów, Evy Braun, Traudl Junge i innych. Na końcu książki znajduje się postscriptum zawierające autentyczne listy pożegnalne państwa Goebbelsów do najstarszego syna, a także dokładny spis osób występujących w książce z krótką notką biograficzną.