Tammara Webber - "Tak blisko..."

22:01

Tytuł: Tak blisko
Autor: Tammara Webber
Wydawnictwo: Jaguar
Stron: 336
Typ literatury: YA Contemporary / Powieść obyczajowa dla młodych czytelników
Świat Jackie, młodej studentki, niespodziewanie staje na głowie. Jej długoletni związek rozpadł się hukiem, niemal zawaliła ważny przedmiot na uczelni, a wychodząc z imprezy Halloweenowej niechybnie zostałaby zgwałcona, gdyby nie zainterweniował tajemniczy, ciemnowłosy chłopak ratując ją z opresji. Okazuje się, że Lucas – tak ma na imię jej wybawca – uczęszcza na te same wykłady z ekonomii. Powoli nawiązuje się między nimi iskrząca relacja. Jednocześnie Jacqueline – po rozstaniu z Kennedym postanowiła wrócić do swojego pełnego imienia – nawiązuje ekscytującą korespondencję mailową z tutorem Landonem, który pomaga jej się odgrzebać z zaległości na studiach. Lucas i Landon są bardzo różni, jednak obaj poważnie mieszają w spokojnym do tej pory świecie dziewczyny…


Książka Tammary Webber może wydawać się banalna. Jest napisana prostym językiem, opowiada o życiu zwyczajnej studentki przeżywającej ciężkie chwile. O kończeniu starych relacji, nawiązywaniu nowych, o dreszczyku emocji towarzyszącemu zakochaniu, o traumie i strachu. Jednak „Tak blisko…” posiada drugie dno. Książka czaruje czytelnika od pierwszych stron. Wciąga w swój świat, tak, że wszystko wokół znika. Zostajemy my i powieść. Powoli odkrywamy, że to co wydawać by się mogło proste i zrozumiałe do rozwikłania, ma swoją głębię i przestaje być tak oczywiste.

Powieść kierowana jest do młodych kobiet i zawiera elementy, bez których większość takich czytelniczek nie wyobraża sobie lektury – tajemnicę, uczucie, dreszczyk niepewności. Mimo prostolinijności w prowadzeniu fabuły, autorka po kilku rozdziałach potrafi zaskoczyć. Ciężko nie wątpić w realność niektórych wydarzeń – jednak z drugiej strony Tamara Webber potrafi nadać sytuacjom rzeczywistego wydźwięku. Trzeba powiedzieć jedno – tę książkę się pochłania. Czy traktuje się ją jako lekką powiastkę na wieczór, czy doszukuje się w niej głębszego ukrytego przekazu – czytelnik znajdzie tu wzruszenia i emocje, takie, które przykują jego uwagę od pierwszej do ostatniej strony.

Dla relaksu, chwili wytchnienia i zapomnienia. Dla emocji, które autorka umiejętnie dozuje. Zdecydowanie tak – polecam „Tak blisko…”.

7+/10

za egzemplarz recenzencki dziękuję

zapraszam na blog

You Might Also Like

14 komentarze

  1. To jakieś nawiązanie do Kennedych czy o co chodzi z Jacqueline i Kennedym? :D
    Brzmi całkiem interesująco, lubię takie historie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, małe :) Kennedy był bardzo "rozpolitykowany", więc nazywał Jacqueline swoją Jackie :)

      Usuń
  2. Wiele już o niej słyszałam, czekam aż pojawi się w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę książkę! Pani Tammara sprawiła, że mój świat na chwilę całkowicie przestał istnieć, gdy z wypiekami na twarzy czytałam każdy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  4. Może nie tylko dla młodych czytelniczek. Coś lekkiego i nieskomplikowanego czasem się przydaje na półce :)
    monweg.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie sięgnę, gdy będę potrzebować lekkiej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po opisie fabuły wydawało mi się, że to coś zupełnie nudnego i zwyczajnego. Aż ciężko mi uwierzyć w te Twoje zachwyty... tym bardzie jestem zaintrygowana;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę czytałam i bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba trzeba w końcu ściągnąć ją z półki, bo moja ciekawość rośnie z każdą kolejną recenzją na jej temat :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam tej książki jeszcze, ale słyszałam dużo o niej.
    Gdy ją wyszukam, to bardzo chętnie sięgnę po nią <3
    Pozdrawiam Cieplutko :* :3

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ogromną ochotę na tę książkę. Z pewnością to pozycja dla mnie:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nastolatką już nie jestem, ale lubię czasami sięgnąć po młodzieżową powieść, aby odstresować się - a niektóre bywają naprawdę świetne. Na pewno kiedyś przeczytam także "Tak blisko". :)

    OdpowiedzUsuń
  12. "Dla relaksu, chwili wytchnienia i zapomnienia. Dla emocji, które autorka umiejętnie dozuje. " i te dwa zdania ostatecznie mnie przekonały do "Tak blisko"
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń